SLES i SLS – czym są te substancje oraz gdzie się je stosuje?

„Produkty pozbawione SLS i SLES” to w ostatnim czasie często spotykana informacja, która widnieje na produktach kosmetycznych. Czym są i czy faktycznie ich odradzanie jest uzasadnione? W odpowiedzi na te pytanie warto sięgnąć do świata naukowego i oprzeć swoją wiedzę na badaniach. W poniższym artykule dowiesz się co kryje się pod tymi tajemniczymi skrótami, jakie mają działanie, a także jakie mity na ich temat są najczęściej powielane.

Opublikowano: 6-04-2022

SLES I SLS – co kryje się pod tymi skrótami?

Zacznijmy od początku. A więc, czym właściwie są te substancje? SLS (Sodium Lauryl Sulfate) oraz SLES (Sodium Lauryl Ether Sulfate) to klarowne, jasnożółte, lepkie ciecze. Należą do najważniejszych anionowych związków powierzchniowo czynnych, będących solami siarczanów alkoholi tłuszczowych.

Podobnie jak inne siarczany alkoholi tłuszczowych i eterosiarczany alkoholi tłuszczowych, zastosowania SLES i SLS są związane z właściwościami powierzchniowo czynnymi tych związków, które zawierają w swoich cząsteczkach zarówno część hydrofilową, jak i hydrofobową.

Możliwość zmiany tych właściwości pozwala dostosować te związki do szerokiego zakresu zastosowań, m.in. takich, które wymagają dobrej aktywności (pienienie, detergencja), stabilności w szerokim zakresie pH, rozpuszczalności w wodzie, czy też kompatybilności chemicznej.

Działanie SLES i SLS

Produkty chemiczne, które mają w składzie SLS lub SLES, charakteryzują się bardzo dobrymi właściwościami pieniącymi. To powoduje, że łatwiej wchodzą w reakcję z zanieczyszczeniami, w tym również z tłustymi plamami i przebarwieniami, skutecznie je eliminując.

SLS oraz SLES wykazują także świetne właściwości myjące, jak i emulgujące. Ich zawartość wpływa również na zwiększenie odporności na twardą wodę. Charakteryzuje je również zdolność do zwiększania lepkości danej formulacji myjącej przy dodatkowej obecności surfaktantów niejonowych bądź amfoterycznych, jak i elektrolitów.

SLES i SLS są substancjami, które w krótkim czasie ulegają całkowitej biodegradacji. Ich zastosowanie ma, więc również podłoże ekologiczne.

Zastosowanie SLES i SLS

Zarówno SLES, jak i SLS znajdziesz w większości produktów kosmetycznych myjących, ale także w środkach do czyszczenia. Najczęściej spotyka się je w szamponach, żelach pod prysznic i mydłach w płynie. Powszechnie stosowane są również w preparatach do mycia zwierząt. Znajdziemy je również w środkach czystości wykorzystywanych na co dzień w naszych domach, m.in. takich jak niektóre środki do prania.

Substancje te znalazły także zastosowanie w przemyśle tekstylnym. Mają działanie wybielające, które pozwala na eliminowanie nawet bardzo trudnych zabrudzeń.

Większość środków stosowanych do czyszczenia przemysłowego, w tym produkty do mycia maszyn i silników zawierają omawiane substancje chemiczne. Silne pienienie, a także właściwości wspierające skuteczność w usuwaniu trudnych zabrudzeń, umożliwiają wyczyszczenie każdej powierzchni, nawet jeżeli pokryta jest olejem lub inną gęstą i tłustą substancją.

Wśród innych zastosowań możemy znaleźć również te związane z przemysłem budowlanym, chemicznym, czy też m.in. produkcją środków gaśniczych.

Zagrożenie dla zdrowia człowieka?

W takim razie, co z ich szkodliwym działaniem? Dlaczego są używane na taką szeroką skalę, skoro w wielu miejscach możemy przeczytać o ich niepożądanych działaniach? Już spieszymy z wyjaśnieniami. W ostatnich latach pojawiło się wiele mitów na temat tych substancji chemicznych. Obalmy niektóre z nich.

Bezpieczeństwo stosowania SLS i SLES

SLS czy też SLES jest substancją, która zawarta w różnego typu formulacjach nie wpływa szkodliwie na organizm człowieka. Bezpieczeństwu produktów, które je zawierają, dowodzą często certyfikaty potwierdzone badaniami, które niekiedy możemy znaleźć na etykietach. Również Cosmetic Ingredient Review (CIR) potwierdził bezpieczeństwo stosowania tych substancji w produktach kosmetycznych.

Czy są rakotwórcze i toksyczne?

Istnieje wiele organizacji, takich jak: Międzynarodowa Organizacja Zdrowi (WHO), czy też Międzynarodowa Agencja ds. Badań nad Rakiem (IARC). Związki chemiczne, które wykazują działanie rakotwórcze bądź toksyczne są przez nie rejestrowane i klasyfikowane. Co warto zaznaczyć, zarówno SLES, jak i SLS nie widnieje na żadnej z tych list. Podsumowując, obie substancje nie są toksyczne.

Czy podrażniają skórę?

Skutki uboczne możliwe do zaobserwowania mogą wystąpić przy bezpośrednim i długim kontakcie z tymi substancjami w czystej postaci, do których w większości nie mamy dostępu na co dzień. Dlatego też w produktach kosmetycznych są one stosowane w niższych stężeniach i odpowiednio łączone z różnego rodzaju innymi surfaktantami, które dodatkowo niwelują ewentualne, niepożądane działanie i zapewniają bezpieczeństwo użytkowania ostatecznego wyrobu. Zarówno produkty zawierające SLES, jak i te bez SLESu mogą wykazywać działanie drażniące lub alergizujące. Umiejętne łączenie składników formulacji pozwala na osiąganie naprawdę łagodnie działających preparatów nawet z użyciem SLES. Nadal można takie znaleźć na sklepowych półkach pomimo ogólnego negatywnego nastawienia do tego składnika. Dlaczego? Pewnie dlatego, że jak do tej pory nie znaleziono równie ekonomicznego i efektywnie działającego zamiennika. Zdecydowana większość produktów myjących, które można znaleźć na półkach w drogeriach zawiera ten składnik w swoim składzie. I dobrze, bo sama jego obecność w składzie o niczym jeszcze nie świadczy. W zależności od tego w jakiej ilości został użyty i z jakimi składnikami połączony potencjał drażniący finalnej formulacji może być całkiem różny. Przeczytanie tylko i wyłącznie składu absolutnie nie daje takiej informacji. Także ocenianie preparatu przez pryzmat analizy pojedynczych składników wprowadza w błąd, ponieważ ktoś kto zagłębi się w naukę o związkach powierzchniowo czynnych zrozumie, że „w pojedynkę” zachowują się zupełnie inaczej niż w połączeniu z innymi składnikami.

Kupować czy nie kupować produkty z SLS lub SLES?

Podsumowując rozważania zawarte w powyższym artykule, możemy powiedzieć, że produkty zawierające SLS czy SLES w swoim składzie są dla nas bezpieczne. Odpowiednio dobrany skład oraz technologia produkcji sprawiają, że są to produkty o wielu pozytywnych i potrzebnych właściwościach. Warto jednak zwrócić uwagę na stosowanie sprawdzonych środków, które charakteryzuje wysoka jakość i używać ich zgodnie z przeznaczeniem. Zapewni to skuteczność i bezpieczeństwo działania tych preparatów.

Grupa PCC posiada w swojej ofercie zarówno SLES pod nazwą SULFOROKAnol L270/1, jak i SLS pod nazwą ROSULfan L. Oba produkty generują bardzo stabilne piany i są całkowicie biodegradowalne. Spełniają także kryteria dyrektyw dotyczących kosmetyków i detergentów.

Przed zakupem warto się, jednak zastanowić, czego oczekujemy od danych produktów, a niekiedy skontaktować się ze specjalistą. W przypadku kosmetyków warto zasięgnąć porady, co najlepiej sprawdzi się dla naszej skóry, która w różny sposób może reagować na niektóre związki chemiczne, również alergicznie.

Bogata oferta różnego rodzaju wysokiej jakości surfaktantów, dostępna jest na Portalu Produktowym Grupy PCC. Zachęcamy do zapoznania się z Katalogiem Produktowym!


Komentarze
Dołącz do dyskusji
Brak komentarzy
Oceń przydatność informacji
- (brak)
Twoja ocena